Z daleka łatwo pomylić je z wielkim, rdzawoczerwonym głazem. Albo z kopcem termitów. Zdarza mi się czasem na safari, że wyciągam palec przed siebie, chcąc pokazać współpasażerom zwierzę i powiedzieć o, słoń! ale powstrzymuję się chwilę i dobrze, bo za moment orientuję się, że to po prostu wielki kamień, a nie żaden słoń. A czasem myślę, że widzę kamień, a ten nagle zaczyna się ruszać.
To głaz? Kopiec termitów? Nie, to czerwony słoń!
Zobacz post
To głaz? Kopiec termitów? Nie, to czerwony słoń!
na blogu autora
Udostępnij