Wyjeżdżamy z Kunmingu. Za oknem powoli robi się szaro. Bierzemy trzy głębokie wdechy. Plecaki władowaliśmy na półkę na górze, zajęliśmy swoje łóżka. Siedzimy w pociągu. Ufff. W naszym wagonie wszystkie miejsca są już pozajmowane. Ci, którzy weszli jako ostatni, swój bagaż ustawili pod łóżkami i na podłodze. Mieliśmy szczęście. Do pociągu weszliśmy jako jedni z pierwszych. To był niezły maraton przez peron. Zaczynamy przeprawę przez Chiny pociągiem.
Pociągiem przez Chiny cz.1
Zobacz post
Pociągiem przez Chiny cz.1
na blogu autora
Udostępnij