O ponurej stronie Sintry, teoriach spiskowych i problemach pierwszego świata.
W dniu wycieczki do Sintry miałam drugą sprawę na głowie oprócz Los Frikis. Otóż tego ranka po raz kolejny dopadł mnie kryzys zdjęciowo-blogowo-pisarski. Przede wszystkim zdjęciowy. Mam go dość często, są dni kiedy otworzenie Lightrooma powoduje u mnie …