Tego dnia, którego dowiedziałam się, że Łukaszenko ogłosił dekret znoszący obowiązek posiadania wizy osobom, które na Białoruś przyjadą na nie więcej niż pięć dni, od razu kupiłam bilety do Mińska. W księgarniach nie znalazłam porządnego przewodnika po samym Mińsku, takiego jak po Londynie, Pradze czy Lwowie. Informacji o Białorusi szukałam w internecie, jednak tam też jest ich o wiele mniej, niż o naszych pozostałych sąsiadach. Wyjazd do Mińska miał być więc trochę taką wycieczką w nieznane, być może wyprawą w przeszłość, swoistym odkrywaniem egzotyki, jak ten kraj czasem bywa określany. Oto zbiór moich doświadczeń i praktycznych wskazówek z przedłużonego weekendu w Mińsku!
Na blogu Daleko niedaleko znajdziesz mnóstwo porad praktycznych dotyczących wyjazdu do Mińska.